Dla Chłopaków i Facetów 2007-09-30 |
Kiedy idzie
Dziewczęce oczeta Patrzą ukradkiem Gdy spotkają się A uśmiech zaczaruje Iskierka przeradza się W gorące uczucie Wszystkim chłopakom w Dniu Chłopaka Życzę cudownych dziewcząt I słodkich całusów : * Clara |
Komentarzy: 3 |
2007-09-29 |
Patrzyłem jak zasypiasz... Jak budzisz się u mego boku... Byłaś bezpieczna... Uwielbiałem dotykać Twoich włosów... Uśmiechałem się A Ty mówiłaś bez końca... Chciałem Ci powiedzieć że Cię kocham ale wiedziałem że jak usłyszysz te słowa uciekniesz A ja nie zdołam Cię zatrzymać |
Komentarzy: 3 |
Jestem toksyczna 2007-09-29 |
Kim jestem? Kobietą Tego nie da się ukryć Chcę się stać lepszym człowiekiem Uwierzyłam… że jestem niczym Przedmiotem niepotrzebnym nikomu Nie chcę tak dalej Nie potrafię Muszę coś zmienić Poczuć pewny grunt pod nogami Cięgle się zapadam Mam straszne wahania nastrojów Jestem bardzo emocjonalna… Łatwo mnie zranić Słowem Gestem Staram się zrobić coś co… Sprawi, że będę radosna Każdego dnia Nie tylko od czasu do czasu Chciałabym poznać Prawdziwego przyjaciela Który przytuli mnie I jak będę płakać powie: Wszystko będzie dobrze - Za dużo zadajesz pytań - ups… - Nie zadowoliłem Cię? patrzyłam w oczy faceta - Chciałabym, abyś mnie zadowolił - Chciałabyś, abym Ciebie zadowolił? patrzył w moje oczy… - ODPOWIEDZIĄ!!! I znowu mnie nie rozumie pomyślałam |
Komentarzy: 1 |
2007-09-29 |
Bajm » Plama na ścianie Nienawiść to jest serca trwoga, Gdy nie czuję nic Odwaga, aby z tym jakoś żyć Bo kiedy się zmienia serce z kamienia W najczulszy skarb To tak, jakby człowiek Wychodząc z cienia, Zobaczył blask Otulam się różową kołdrą Myślę o czym chcę Co będzie jutro - chyba już wiem Twoje i moje czasu powoje Praca i sen Ludzie, dla których nigdy nie będę Taka, jak chcę Kiedy się stanę plamą na ścianie Nie myśl o mnie źle Życie to tylko chwila, kochanie Nie zatrzymasz jej Kiedy już wszędzie mało mnie będzie Musisz wiedzieć, że By przeżyć taką chwilę warto czekać wiek Kiedy się stanę plamą na ścianie Nie myśl o mnie źle Życie to tylko chwila, kochanie Nie zatrzymasz jej Kiedy już wszędzie mało mnie będzie Musisz wiedzieć, że By, by przeżyć taką chwilę warto czekać wiek Kiedy już wszędzie mało mnie będzie Musisz wiedzieć, że By przeżyć tę chwilę warto czekać wiek |
Komentarzy: 0 |
: ) 2007-09-28 |
: ))) |
Komentarzy: 0 |
; ) 2007-09-28 |
Cześć : ) |
Komentarzy: 1 |
Chwila refleksji... 2007-09-27 |
Dziś rano miałam problemik ze sobą Musiałam się pozbierać, no wiadomo Trzeba żyć... Jakoś no to żyję Wieczorem dzwonek... Do Ciebie... przyszła Mirka nawalona jak mops... Myślałam, że pójdziemy na spacer... Nie chciała wejść... pamietam jak kiedyś padała z nóg dziś było tak samo Kiedyś dołowali ją rodzice a teraz się schlała... Przyszła z psem Przywiązałam go Weszłyśmy do mojego pokoju Długo płakała Mówiła, że nie chce żyć że nie ma siły... A ja musiałam ją pocieszać... No i udało się poszłam ją odprowadzić Weszłam do niej Wacek zrobił mi kawę jak Ona Go źle traktowała Matko i córko! Jeźdzła po nim przy mnie jakie to dla niego upokarzające... Ja się głupio czułam... A Wacek zaśpiewał Nie ma jak... szeptem powiedział w moją stronę: u mamy a zaśpiewał: u Mirki... Jaja : ) Poszłam do chaty, wyszłam z psem Wacek był przed domem gadaliśmy No i Mirka wyszła... Ale obciach Ona jest taka zazdrosna... Nic nie powiedziała... gapiła się No to się zmyłam... Dlaczego nie piję? Bo wiem co picie może z człowiekiem zrobić Degradacja... Caesem się napiję ... piwko chlapnę... Ale żeby zalewać smutki to nie dla mnie... Ha ha ha musiałabym się już leczyć bo tych smutków to ja mam, a mam... Kiedy gadałyśmy Mirka powiedziała że mnie nie rozumie Mowiłam, że chciałam meżowi pomagać tam sprzątać, ugotować zająć się dzieciakami jak On w pracy... A Ona chwyciła moją twarz, tak bym patrzyła jej prosto w oczy i mówi Jak ja miałam 16 lat Ty też miałaś 16 Wzrastałyśmy razem to dlaczego jesteś inna niż ja? Co Ty sprzątaczka jesteś? Zaczęłam się zastanawiać... Mamy wspólne dzieci... odpowiedziałam No i co z tego? No właśnie... Co z tego? Powiem Ci co oTobie myślę Chciałaś mieć dzieci obojetnie z kim mowiłam Ci jaki On stary czy się nie boisz Jak mój mąż umarł to przypomniały mi się te słowa... Nie miałam racji mówiąc wtedy tak do Ciebie... Jak miałyśmy 17 lat miałam w domu haje, że byłam u Ciebie... A ja rok temu miałam haje... nie moglam Ciebie odwiedzić... Dlaczego się na to zgadzałaś? ...... ? nie wiem... myślę że dla świętego spokoju... Aby dzieci miały dom i oboje rodziców... Ale postawiłam się nie zniosłam już tego... |
Komentarzy: 3 |
Prawie jak... 2007-09-27 |
Komentarzy: 1 |
2007-09-27 |
Komentarzy: 0 |
Zagubiona 2007-09-27 |
Wczoraj Świat był taki kolorowy A dziś dorwała mnie rzeczywistość I te słowa Przestań się bawić Czy Ty nie widzisz że ja umieram powoli Nie nic z tego Krzyczy moje sumienie Wstawaj! Musisz stawić czoła rzeczywistości... Tak! Wiem! Ale znowu to skubana jutrzejsza wizyta... Czemu ja to muszę znosić? W imię czego? Przecież wierzę, że PRAWDA ZWYCIĘŻY! PRAWDA MA SENS! Wiśta wio łatwo powiedzieć... Dajcie mi tu jakiś worek Chcę poboksować... Oszaleje zaraz! Help! Szukam... I tylko słyszę Zadzwonimy... Yhm... Już ja Wam wierzę... Kiedyś robiłam wszystko od razu A teraz goni mnie termin za terminem... Jeszcze zdjęcia... jak ja żyję Zapomniałam odebrać je od fotografa, a przecież między innymi po nie pojechałam... Ciągle w biegu... Stres za stresem... Koniec Świata... Eagles - Hotel California On a dark desert highway, cool wind in my hair Warm smell of colitas, rising up through the air Up ahead in the distance, I saw a shimmering light My head grew heavy and my sight grew dim I had to stop for the night There she stood in the doorway; I heard the mission bell And I was thinking to myself, ’this could be heaven or this could be hell’ Then she lit up a candle and she showed me the way There were voices down the corridor, I thought I heard them say... Welcome to the hotel california Such a lovely place Such a lovely face Plenty of room at the hotel california Any time of year, you can find it here Her mind is tiffany-twisted, she got the mercedes bends She got a lot of pretty, pretty boys, that she calls friends How they dance in the courtyard, sweet summer sweat. Some dance to remember, some dance to forget So I called up the captain, ’please bring me my wine’ He said, ’we haven’t had that spirit here since nineteen sixty nine’ And still those voices are calling from far away, Wake you up in the middle of the night Just to hear them say... Welcome to the hotel california Such a lovely place Such a lovely face They livin’ it up at the hotel california What a nice surprise, bring your alibis Mirrors on the ceiling, The pink champagne on ice And she said ’we are all just prisoners here, of our own device’ And in the master’s chambers, They gathered for the feast The stab it with their steely knives, But they just can’t kill the beast Last thing I remember, I was Running for the door I had to find the passage back To the place I was before ’relax,’ said the night man, We are programmed to receive. You can checkout any time you like, But you can never leave! |
Komentarzy: 0 |
Sobota 22 wrzesnia 2007r 2007-09-26 |
Nie o miłość Cie proszę Lecz o najprawdziwsze Barwy Takie jakie kryje w sobie Cudna Pani Jesień Gdy z zamknietymi oczami Maluje liście które potem unosi w górę Wiatrem |
Komentarzy: 0 |
piątek, 21 sierpnia 2015
Wrzesień 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz