C V 2007-11-29 |
Curriculum Vitae DANE OSOBOWE Yhm yhm Fajny Seksanowicz (adres podam później) (nr telefonu – powszechnie znany) (data urodzenia – zależy kto pyta) e – mail fajnyseksanowicz@costam.pl WYKSZTAŁCENIE Lata - nieistotne Uczelnia – Całkiem Fajna magister Eter DOŚWIADCZENIE ZAWODOWE 2007 Fajna Firma Doktor Eter 19XX – 2006 Sporo tego było UMIEJĘTNOŚCI Leczenie Słowem Leczenie Gestem Leczenie Wzrokiem Leczenie Dotykiem Budzenie z głębokiego snu Rozbawianie bezsennych Prawo jazdy na wszystko czym można jeździć ZAINTERESOWANIA Seks Kobiety Piękne kobiety Bardzo piękne kobiety Powabne kobiety DODATKOWE ATUTY Dyspozycyjność Zdolności organizacyjne Łatwość nawiązywania kontaktów z ludźmi Łatwość swobodnego wypowiadania się Punktualność Słowność Ps. Kochani czy ja wyglądam na Faceta??? To nie moje CV tylko Fajnego Seksanowicza : * Ja bym go z mety zatrudniła ; ) A jakie mam wymagania... Hm... nie powiem... |
Komentarzy: 17 |
Moi ulubieńcy : D 2007-11-27 |
Dorotka i Marcinek to moi ulubieńcy... : D Uwieeelbiam jak Dorotka mówi na wizji w TV "Marcinku kocham Cię" : ))) Oboje mają swoje rodziny... Ale jak są razem stanowią niesamowicie fajną parę... Ja Ich Kocham!!! Dzień nie był taki zły... Jest dobrze... Nie podarowałam sobie spotaknia z moim Kochanym Wykładowcą Tomkiem... Dojechałam na kurs busem i dwoma stopami... On chyba jedyny mnie docenia... na tym świecie... Dzięki niemu odzyskuję wiarę w siebie... : ))) : * : D |
Komentarzy: 5 |
Wyszli razem... 2007-11-25 |
Clara była w swoim mieszkaniu… Zadzwonił dzwonek do drzwi… Otworzyła… Ujrzała Marcina… Podał jej bukiet kwiatów… Dzięki Marcinie… Wyszli razem… |
Komentarzy: 9 |
Tego mi było trzeba... 2007-11-23 |
Nie ma to jak świetny kawał… DZIĘKI! Śmieję się… Ha ha ha ha … Tego mi trzeba Śmiechu A nie łez… No i po takiej salwie Nie na co narzekać… Eeee tam… Nie jest źle… Mogło być gorzej Szkoda mi tylko, że we wtorek Stracę spotkanie na Kursie Z Fajnym Tomkiem Będę walczyć… O swoje… Ładniutką piosnkę będę słyszeć po 19 No czego tu więcej chcieć… CAŁUSY! Dla czytaczy! |
Komentarzy: 10 |
Help... 2007-11-23 |
Dostałam od Krzysia płytę… Słuchałam piosenek… Muszę się wypłakać… Żebym mogła stanąć na nogi… Być silna… Bo ja jestem stworzona Do tego by sobie radzić… Tak, dam radę… muszę… Dobrze mieć kogoś Kto wysłucha… A ja… jestem sama… To takie trudne… Jestem kłębkiem nerwów… Ostatnio Fajny Tomek pytał Co robiliśmy w Excelu Robiliśmy Worda w Excelu powiedziałam Dziwił się, że nie liczymy Wybuchłam dziś… No bogu ducha winnego Tomka… Powiedziałam, że to co gada Jest do dupy Mówiłam do kumpeli On to usłyszał Do czego? Do dupy… powtórzyłam Patrząc na niego… Ten program o którm mówił Jest stricte do liczenia… A On robi Worda w Excelu Czcioneczki… Podczas przerwy powiedziałam mu Żeby się na mnie nie gniewał Ale uważam i ble ble ble Gadałam do niego… A on na to, że się nie gnieeewa… Że nie ma za co… Powiedziałam, żeby mnie wyrzucił za drzwi jak mu dokuczę… No i potem wziął się za Excela Jak należy… Mam problem na głowie… Okropny… I nie radzę sobie… Muszę się wyciszyć… Help... |
Komentarzy: 1 |
Trzeba czekać... bo warto... 2007-11-21 |
Wzięła w dłonie małe ziarenko… Mogła zjeść… w ustach pozostałby Przyjemny smak… Ale szybko pozostałby wspomnieniem… Pochyliła się… w nieocienionym miejscu Wsunęła go delikatnie w ziemię… Podlała… Czekała i czekała Długo musiała czekać, aż wypuści Pierwszy listek… Była jeszcze wiosna Kiedy zapuścił korzenie Ziemia nie była urodzajna Ale przetrwał Piął się w górę wyciągając się W stronę słońca… Latem rozkwitł Przepiękne listki przypominały uśmiechnięte Słońce… Potem dojrzał… Podeszła do niego… Ukręciła mu głowę… ; ) Wyjęła maleńkie ziarenka Podzieliła się nimi z przyjaciółmi Trochę sama zjadła… I znów… pozostawiła ziarenko By wiosną posadzić je w ogrodzie… |
Komentarzy: 17 |
Coś dla Ciebie... 2007-11-19 |
Cześć Upiekłam szarlotkę… Dałam rodzicom… Trochę wysłałam… Resztę mam w pokoju… Poczęstuj się… Kawy? Herbaty? Może coś zimnego? Ja swój kawałek popijam mlekiem prosto z lodówki… |
Komentarzy: 20 |
Dlaczego ludzie boją się ludzi? 2007-11-18 |
Zwykle rano muszę czekać godzinę na bus… Idę wtedy na dworzec PKP… Wczoraj rano Staruszka usiadła na ławce obok mnie Usiądź… zwróciła się do wnuczka… Ja tu nie usiądę… na tej ławce śpią bezdomni… Można się czymś zarazić… Babcia mówiła do niego… A on swoje… roboty by się chycił, a nie żebrał… Wzrokiem wyraziłam co o nim myślę Idę zapalić powiedział… Pomyślałam sobie… Dobrze mu mówić… prawie dorosły A opiekuje się nim babcia… Nie wie co to znaczy być bezdomnym… Bezdomny to człowiek niezaradny… Stracił wiarę we własne siły… A dziś wieczorem miałam pół godziny do busa Weszłam na dworzec… byłam zmarznięta… Dworzec wypełniony był ludźmi… Stali podpierając ściany… Na środku jedyna ławka… na niej jeden człowiek Usiadłam obok niego… Ludziom pewnie się to nie spodobało… Wyciągnęłam baton Lion i podałam siedzącemu obok… Dziękuję… powiedział… spojrzałam w jego oczy… Baton włożył do torby… Pewnie zostawił na później… jak będzie głodny… pomyślałam Posiedziałam chwilę… wyszłam… Wróciłam i usiadłam znów obok niego… Jadł batona… ukroił z niego mały kawałek, resztę schował Bardzo dziękuję… powtórzył… uśmiechnął się… Dlaczego nie śpi pan w noclegowni? Jadę do Katowic… odparł… Jak Pan ma na imię? Heniek Przedstawiłam mu się… Wyjęłam z torby zapakowanego hamburgera i włożyłam Do jego torby… Zjem jak będę miał picie… Jest ciepły… ogrzeje się Pan… to hamburger… Odpakował go… ukroił kawałek… jadł… Jego twarz była zniekształcona… na głowie miał kaptur… Co się stało? Odebrali mi rentę? Dlaczego? Nie wiem… była na czas określony… Długo tak Pan… Od dwóch lat… Posiedziałam przy nim… Nim poszłam życzyłam mu Miłego dnia Uśmiechaliśmy się do siebie… |
Komentarzy: 7 |
Mekintosz... 2007-11-18 |
Dziś widziałam coś fajnego… Laptopa z Mekintosz`em… Najnowszą wersją… Chora jestem… Chciałabym mieć takie cudeńko… Facet powiedział, że nie ma co pytać o cenę Bo można się źle poczuć… A ile on możliwości proponuje… Jak używany… To jabłuszko podświetlone… oczywista… Super sprawa… Laptop ma kamerkę… I chopek nakręcił film… Byłam postacią główną… Potem kliknięciem zrobił fotkę Przerobił to na komiks… Potem ładował w Książkę… Taki album foto… I można to zamówić i dostać pocztą Ale takie rzeczy to tylko w Ameryce… Och Ameryka… Moje marzenie… |
Komentarzy: 5 |
Trzynastego... Fajny Dzień : ))) 2007-11-13 |
Dziś jak jechałam Transportem na kurs… Samiuśka na pace busa Napisałam wiersz: Przebiegła złota myśl Przebiegła tak jak Ty Przemknęła przed oczami Wiosna Zapach traw Słońca blask Ciepło w sercu Och... szkoda, że to przeszłość... Twój zapach Chciałabym poznać Kwiecie polny Znam zapach rózy Zapach trawy A kwiat polny samotny... sam jeden jak pachnie? Tego nie wiem... Chciałabym złapać promyk radości Odkryć blask szczęścia I smak miłości... Posyłam CAŁUSA! Na Kursie było Super Mój Kochany Wykładowca Tomek Z Fajnym uśmiechem gadał… Takich ludzi mi trzeba… Można z nim pogadać na każdy temat Gadaliśmy o RMFie, o lataniu I o kąpieli w morzu… Powiedział, że wykąpałby się ze mną W morzu, tylko ciutek zimno hi hi Powiedziałam, że na mojej plaży Ciepło… Niesamowity z Niego Facet… Ma poczucie humoru I tak fajnie patrzy i się uśmiecha… Ma żonę… wykłada na Uczelni… Studenci Go kochają… Nie dziwię się im : ))) Laska powiedziała że Wykladowca z rana jak śmietana... Taaa... Kłaniaja się Maxxxymy SkoWrona Bo to O n mówił Skowron z rana jak śmietana... No... a my przerobiłyśmy to i było: Tomek z rana jak śmietana... Jak On sie usmiechał Gadaliśmy po Angielsku Laska mówi: He is baeutiful A ja na to: He is nice... He is The Best!!! To o Tomku oczywiście... A On się uśmieeecha... : D Fajnie... : ))) : D : * |
Komentarzy: 24 |
Kogo to obchodzi? 2007-11-13 |
Strzelić sobie w łeb… To jest to… Coca cola to jest to… Zdychać jak pies… To jest to… Spacerować… Ale po co to wszystko? Kogo to obchodzi? Nie nie lubię ryb… Grube ryby Zdechłe ryby… To jest to… Po co umierać? Po co żyć? Kogo to obchodzi… Po co szukać radości? Jak tak łatwo Wszystko zniszczyć? To tylko słowa… A słowa ranią Bliskich… Kto to jest Ktoś bliski? |
Komentarzy: 7 |
: ))) : *** 2007-11-13 |
Dziś w radiu była mowa o Hipnozie… Aby poczuć się lepiej każdy może Zafundować sobie autohipnozę… Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie Co doprowadzi Cię do relaksu… Jakie miejsce… Jakie dźwięki… Ja uwielbiam dźwięk gitary… A miejsce to plaża… Relaksuje mnie ponadto Ciepło Słońca… Przyjemny wiatr… Możesz w miejsce mojej plaży wstawić np. góry… Albo zdać się na mnie… Zaraz na początku trzeba zamknąć oczy… No, ale zanim je zamkniesz przeczytaj cały tekst, a potem go sobie powtórz… To zaczynamy: Połóż się wygodnie… Zamknij oczy… Zbuduj wokół siebie mur Jeśli przemknęła Ci przez głowę myśl Która Ciebie niepokoi Złap ją i wyrzuć poza mur Oddychaj głęboko… Powietrze wypełnia Twoją klatkę piersiową… Jeśli pojawiła się niepokojąca myśl Wyrzuć ją poza mur Oddychaj miarowo… spokojnie… Ogarnie Cię spokój… Twoja prawa noga staje się ciężka Coraz cięższa… Teraz Twoja lewa noga staje się ciężka Coraz cięższa… Twoja prawa ręka staje się ciężka Coraz cięższa… Teraz Twoja lewa ręka staje się ciężka Coraz cięższa… Czujesz jak od prawej stopy ciepło wędruje do Twego biodra Ciepło od prawej dłoni do barków przenika Twoją rękę Teraz ciepło od lewej stopy wędruje do Twego biodra Od lewej dłoni ciepło przemieszcza się w kierunku barków… Czujesz ciepło Słońca… Twoje całe ciało ogrzewa Słońce… Oddychasz spokojnie… Czujesz na twarzy lekki powiew wiatru… Jest Ci przyjemnie… Słyszysz dźwięk gitary… Relaksujesz się… Rozpoznajesz melodię „ Stairway to heaven” Led Zeppelin Muzyka jest wyraźna… Uspokajasz się… Jesteś na plaży Czujesz powiew wiatru… Ciepło Słońca… Jest Ci dobrze… Zaczynasz słyszeć szum morza… Fale sięgają Twoich stóp… Woda jest ciepła… Jesteś na plaży u Clary Wbiegasz do wody Widzisz Clarę Uśmiecha się… Chlapiesz ją wodą… Zamykasz oczy… Kiedy policzę do 10 Otworzysz oczy… Będziesz miło wspominać Spotkanie z Clarą Zapamiętasz jej radosną Twarz… Jeden… dwa… trzy… cztery… pięć… Sześć… siedem… osiem… dziewięć… Dziesięć… Zapraszam znowu… : ))) CAŁUS! Dla Ciebie |
Komentarzy: 2 |
No cóż mogę powiedzieć... 2007-11-12 |
Piosnka jest Booska : ))) Łazi za mną... mmmm... Kliknij se na chopka... Jak nie wiesz o czym mówię... Jak Wy Fajnie Przytulacie... Jeeeszcze... CAŁUJĘ... słodziutko laski też... ale grono męskie mile widziane : ) |
Komentarzy: 2 |
A dziś wkoło jest wesoło... : ))) 2007-11-11 |
Taka sobie ja… Uwieeelbiam spacerki… Byłam właśnie na tokowym U boku zabójcy… A właściwie to zabójca biegał… U boku mego… Fajnie byyyło… Ponad głowami gwiazdki świeciły… No… księżyc się schował (przed nami) Wracam do Chaty… A tu ciepełkoo… Dwa ostatnie dni spałam sobie Bez zbędnego odzienia.. Szkoda, że sama… A dziś to: „Nie masz czasu na sen... nie masz czasu na seks” Nieee... no ja czas mam… Ale jakoś nie mam towarzystwa… Ale nie o tym pisać chciałam… Idę sobie... pod nogami mięciutki puszysty śnieg… Mmmm… to luuubię… Wychodzę… a tu szklanka… Dzięki piękne… Pojeździłam na lodzie… Bez łyżew… Moja ulubiona Pani doktor Powiedziała… My tu uprawiamy… pedagogikę sokratejską… No… uprawiać to ja luuubię… Tę pedagogikę… Tyle, że nie wiedziałam, że to się tak nazywa… Jest grupka liudi Dbają o siebie… Przyjaźnią się… Dają poczucie bezpieczeństwa… Kochają się wzajemnie… Wspierają się… Dialogi prowadzą… No… a Sokrates tego chciał… "Nigdy niczego nie napisał A pamiętają o Nim wszyscy… " Powiedziała pani doktor Bogusława A pani doktor Zofia to dziś sypała Fajnymi zwrotami: No… Gicior Będzie Git! Dobra z niej Pani doktor… Jak mi coś wychodzi… To ostatnio wyrażam to gestem… Dwa kciuki w górę… No… zaraziłam tym towarzycho… Gicior! Super! Fajnie! Kiedyś to poddawana byłam Terapi szokowej… A teraz szokuję… Nieee czy ja… tak staro wyglądam? Ktoś a Was mnie spytał czy mam tyle lat Ile podaję na blogu… Dziś mi powiedział Ktosik : Ty to masz z 17 lat… Łaaa… tyle to mi dawno nikt nie dał… A w moim wieku to komplemencior : ) Naście to ja daaaawno mam… jeszcze sporo mam do napisania dzisiaj no bo pani doktor lubi czytać CAŁUSY! Dla Was moi kochani czytacze… Ps. Jak Ktoś ma ochotę mnie pogłaskać, czy przytulić No… albo pocałować To ja chętnie… Odbiorę na blogu… Głask… Tul… i Całus… Macham do Was! |
Komentarzy: 17 |
Ja to wiem... 2007-11-09 |
Co za dziwny czas… Jak można odejść nie odchodząc? Jak można odlecieć… Nie mając widoków na miejsce do lądowania? Jak przestać? Nie przestając… Przytulić się do kogoś? Nie mając nikogo… Uśmiechać się Wyjąc z bólu… Jak można to znieść? Kiedy nie da się wytrzymać… Skąd czerpać nadzieję? Nie wiesz? Zapytaj mnie… |
Komentarzy: 6 |
A na Kursie jest wesoło... 2007-11-09 |
Spisuję z laską gadki... Oto one: Pani to już robiła? Tak… odpowiedziałam Zapalił światło… Czemu nic nie mówicie? Bo od Pana taki blask bije… Która to powiedziała? Spytałam To jutro ubiorę ciemniejsza koszulę… To nie od koszuli tylko od człowieka… dodałam Pamiętaj, że Ty jesteś druga… powiedziała kobita Ja jestem pierwsza… zawołałam W prawieniu komplementów tamtemu Panu Ty jesteś druga… do laski rzekła Kobita To mam się już bać? Nieee my tylko same przyjemności sprawiamy… dodałam To dobrze, dziękuję… Dlatego się pytam która to powiedziała… Tylko się nie pobijcie… powiedział Tomek Ja Wam potem pokażę… Pokaże nam słyszałaś? No… Dozwolone od lat 18… Znowu Muszka Myszka lubi żeby ja głaskać… pieścić Jak każda Myszka… wydukał Facet Gdzie jest średnik? Średnik jest normalnie na klawiaturze… rzekł Tomek Wszystkie klawisze są normalnie… tylko ludzie mogą być nienormalni… Chciałabym widzieć minę Pana Tomka jak Pani powiedziała Że chciała palec wyćwiczyć… gadały laski… Mogę westchnąć? Spytała jakaś z lasek Bardzo proszę… odparł Tomek Ciekawe co by powiedziały klawiatury jakby umiały mówić… Powiedziałyby że lubią jak je głaskasz, albo przyciskasz… Tomek znów podszedł do mnie… Nie podglądać… o Mamo… A co tu mamy ciekawego… Tomek pochylił głowę nad moim monitorem Przesunęłam stronę… Dobra to idę… powiedział Tomek Koleżanka próbuje coś pisać i jak podchodzę to mówi, że mam nie zaglądać… Trzeba potrzeć na ekran… odparł Tomek Ja tak robię… dodałam Dokładnie… powiedział Tomek Ona chyba nie tylko na ekran patrzy… ( to było o mnie…) No i przerwa na kawę…. A po przerwie… Kolejne gadki Ona powiedziała, że jak nie będzie 100% to stąd nie wyjdzie No to chyba do jutra tu zostanie… rzekł Tomek Ja bym tu mogła zostać do jutra… dodałam Przerwa... ale ja zostałam... Trzymałam nogę na stole… kolanko mnie boli… Masz pozycję jak prawdziwy informatyk… Clara Ty śpisz? Nie... Taka zapatrzona jesteś… ( czytałam blog) Tomek wrócił do Sali… Chciałem jeszcze coś zrobić… Tylko czekam… Tomek uśmiechnął się Dzisiaj były męczące zajęcia… Bo nas dłonie bolą… Jest dobrze… powiedział Tomek patrząc na mnie : ) Tak… dodałam Gorąco mi… Nie będę się rozbierać… Nie będę się rozbierać… powtórzyłam po kimś słowa Tylko seks seks i seks… ktoś rzekł Przed ślubem to była przyjemność, a teraz to obowiązek… rzekł facet Wiem, że to mi nie przystoi… Ale czasem trzeba… Facetowi zawsze wyjdzie… No nie wiem czy zawsze… dodałam… To cytaciki z kursu… nie tylko ja o seksie mowię… A to z dziś… Był inny Tomek… sztyyywniak i dopiero gadki o seksie go odblokowały… Dobra już nie będę mieszał… Co jest niesamowite…? Cyckiem się oparła… Ale mu było dobrze… aż wył z zachwytu… To może zrobimy 5 minut przerwy spytał Tomek Jedziemy dalej? Czy robomy przerwę/ Jedziemy… Pani mnie wyprzedza co najmniej o10 zajęć… powiedział do mnie Dobra już Pani umie trafić? Już trafiłam… To co pomalutku możemy? Pomalutku tak… dodałam Wracamy do tego wspaniałego paska Za co go chwycić? Pytał Tomek Obojętnie… byle nie za krawędź… odpowiedział sam sobie Trzeba to zrobić śmiało… Jak podniesiesz 2 cm w gore to nic się nie stanie… Myszko Skąd Pan to wie, że jestem myszką? Spytała babeczka Uśmiechnął się do niej Kończę w dobrym stylu… Dobra to tyle na dzisiaj… Już nie trzeba… Laski się rozluźniły… ja dziś miałam zły dzień… Paskudny… Ale teraz lepiej Marcin Dzięki : ))) Posyłam Ci CAAAŁUUUSA! Miło, że dziś się odezwałeś… |
Komentarzy: 1 |
Recerz 2007-11-09 |
Była sobie piękna (pojecie względne) księżniczka uwięziona w wysokiej wieży Siedzieła na murze... nogami machała... no i przyjechał... Ujrzała go z daleka Biały... koń... a na tym koniu rycerz No i podjechał zarzucił linę wszedł po nią powiedział, że kocha i uratował z wysokiej wieży żadem smok go nie zeżarł odjechali razem i żyli długo i szczęśliwie (Tak by było fajnie) Kiedyś tam napisałam że chciałabym, aby pojawił się rycerz na białym koniu i mnie uratował z wysokiej wieży Wtedy dusiłam w sobie to że jestem Z Facetem który mnie źle traktuje i marzę o tym by mój koszmar się skończył no i dlatego ten rycerz Teraz jestem sama |
Komentarzy: 1 |
Czy mi się kiedyś uda... 2007-11-09 |
Za dużo wrażeń jak na jeden dzień… Głowa mi pęka… jestem zmęczona… A nie potrafię spać… Czy ja wiem… może czas zamknąć się Ale czy ja nie zatracę wtedy siebie? Chcę być sobą… Czuć się normalnie… Dobrze… Zamknąć krainę mlekiem i miodem płynącą… Bo to przeszkadza… bo nie wypada? A ja lubię mleko A miód ma różne zastosowania Lecznicze i alergiczne… Dziś na był mój kochany Tomek Daaawno nikt tak na mnie nie patrzył Uciekłam… Kiedy stał obok zamiast się odezwać Zaczęłam bezmyślnie mieszać kawę Mieszałam i mieszałam… Tylko odwzajemniłam uśmiech I zwiałam… Nie wiem dlaczego czułam się nieswojo Wolę gadać przy świadkach A tak w cztery oczy… nie dałam rady Boję się Facetów Kanał… Chcę być z kimś A z drugiej strony boję się Czego? A żebym to ja wiedziała… Boję się rozczarowania Zawsze jak kogoś poznaję To potem znika Jak niedokończony sen Jak bałwan, który zapragnął ciepła Rozpływa się w cieple domowego ogniska I wyparowuje… Bo za ciepło? Bo za bardzo kocham? Chcę pokochać raz jeszcze Poznać kogoś I chcę by się rozpłynął Ale nie wyparował… |
Komentarzy: 3 |
2007-11-07 |
Myślisz sobie, że jestem głupkiem Że jestem nienormalna Z tym drugim mogę się zgodzić Pa pa! Pa pa głupoto Pa pa nadziejo na normalność Nie mam niczego Nikogo Mój rycerz mnie nie uratuje bo nie istnieje Nie pogłaska mnie Nie przytuli Bo go nie ma A ja nie chce już być sama Chce się uśmiechać i kochać |
Komentarzy: 11 |
Moje morze szumi dla mnie... i dla Ciebie... 2007-11-07 |
Jesień… Pani Jesień? Niech będzie… Co nam przyniesie? Co ja z tej jesieni Zachowam dla siebie? Nie powiem Bo dziś tego nie wiem Wiem co mi dała Wiosna Ciepło dla serca Lato miłość do morza Ogromną… Moje morze zna mnie Najlepiej To jemu powierzam swoje Myśli… spontaniczne... A dziś znów mam ochotę na kąpiel |
Komentarzy: 4 |
Czeeść : ))) 2007-11-06 |
Czeeść byłam na Kursie… Fajnie było : ))) Musieliśmy przepisać tekścik… Padło pytanie… Czy my to wszystko musimy przepisać dzisiaj? No i cała sala w śmiech… Łącznie z wykładowcą oczywista… Ja będę podchodził i poprawimy błędy… Ortograficzne też? Spytała laska… No i znowu śmiech… Jakie zastosowanie ma & spytał wykładowca… I odpowiedział: łączy dwa wyrazy proszę mi podać jakiś przykład… You & me... odpowiedziałam… O Matko i Córko to było spontaniczne Nie chodziło mi o to, że On i Ja… Ale zrobiło się wesoło… Może być… odpowiedział Czy Ktoś ma jeszcze jakieś pytania… Po wyczerpaniu odpowiedzi na pytania spytałam Czy ja mogę zadać pytanie dodatkowe nie dotyczące tematu? Taak Jak Pan ma na imię? Toomek powiedział z uśmiechem… Dziękuję bardzo… Jak Ciebie łatwo uszczęśliwić… Podając Tobie imię… dodał Facet Ale to jest imię Tomek… odparłam No... a wykładowca fajny Dałam mu całusa… Nieee nie tak na serio… Na Compie… Sprawdzał jak piszemy no i jak podszedł to ujrzał na dole strony : ))) : D : * W wolnych chwilach korzystałam z neta… Siedząca obok mnie laska Zapragnęła Podróży Pragnień… No to ja nie byłam gorsza… : ))) Clara jest upierdliwa jakby wszystkie rozumy pozezyrała… Napisał o mnie Facet No to mu odpisałam: : ((( Cenię szczerość… : ))) Że nie wspomnę, iż jak oglądałam fotki ze ślubu świeżo upieczonego Męża – Faceta to się z fotelem przewróciłam… ha ha ha A On… Facet znaczy powiedział: Znamy się drugi dzień, a już na mnie leci… I sala w śmiech… Potem kumpela przyszła się spytać co się stało… Po przerwie jakaś laska zauważyła, że znalazła błędy w tekście… Ja też znalazłam i powiedziałam o nich… Wykładowca odpowiedział… zwracając się do mnie: Pani Mam na imię (powiedzmy) Clara Ty to potrafisz zagadać teraz już zna Twoje imię… skomentował Facet No co? Nie lubię jak Ktoś mówi do mnie Pani… A na koniec wykładowca mówi do Faceta… Jak Pan już skończył to może Pan iść… On czeka na mnie… dodałam No i znowu śmiechy… Lubię jak jest wesoło… A wracając do chaty… zwierzyłam się lasce Z bólu i łez… jakie siedzą w głębi mojej duszy… No i jak Ktoś myśli, że nie jestem Wariatką To jest w błędzie… Jestem zakręconą Wariatką |
Komentarzy: 7 |
Tylko Bełwan nie lubi Ciepła... 2007-11-05 |
Zagląda... I zagląda... Wejdzie... i sie rozpłynie... |
Komentarzy: 5 |
Taaak... 2007-11-02 |
By pojąć smak morza wystarczy jeden łyk… |
Komentarzy: 12 |
Uniósł się wysoko... 2007-11-02 |
Uniósł się wysoko niczym młody ptak... pozostały jego słowa... i głos... którym śpiewał dla nas... Odszedł... Pozostanie na zawsze... w naszych sercach... Mirosław Breguła... wokalista Universe... Universe » Tyle chciałem Ci dać Tyle chciałem Ci dać Deszczem kwiatów okryć Cię Czasem porwał mnie wiatr Chciałem siebie odnaleźć Lecz nie ma mnie. Tyle chciałam Ci dać Ubrać miłość w spokój snu Gdzieś byłeś, a ja... Twoich dłoni szukałam i Twoich ust. Bo ja przez Ciebie zginę Bo ja przez Ciebie nawet nie wiem jak żyć Sto lat niech chociaż minie Nim spotkam Cię znów Proszę Cię... zostaw już. Wiem, że grałem nie fair Głupie kłamstwa, czasem flirt Nie wiedziałem, że wiesz ... Przecież mogłaś pogadać A tu tylko list... Mogę zmienić swój świat Byleś ze mną była znów Będę kochał Cię tak Jak to było, gdy miałem 20 lat. Bo ja bez Ciebie zginę Bo ja bez Ciebie nawet nie wiem jak żyć Sto lat być może minie Nim spotkam Cię znów Proszę Cię... , błagam wróć. Przecież wiesz jak jest Kochałam Cię ... Wierzyłam w to co mówiłeś Chociaż czułam dziwny lęk Przecież wiesz jak jest Nie, nie... innym rytmem dziś Gra muzyka naszych serc Tyle chciałem Ci dać... |
Komentarzy: 4 |
Coś optymistycznego... 2007-11-01 |
Komentarzy: 11 |
piątek, 21 sierpnia 2015
Listopad 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz