środa, 2 listopada 2016

W moim sercu

W moim sercu

Nie ważne ile upłynie dni, lat
Zawsze będzie w moim sercu
Tam ma swoje mieszkanie
Pamiętam mroźny dzień
Las... ten las pięknie pokryty bielą
W słońcu lśnił...
I dźwięk trąbki przy którym z oczu lały się łzy...

Dziś już nie jesteś Tam sam
Nasi Rodzice dołączyli do Ciebie

Jak sądzisz dlaczego teraz płaczę?

                g.  19.52
             2 listopada 2016
                   środa

Clara

14 komentarzy:

  1. Piękny wiersz! Pozdrawiam serdecznie!:))

    xxBasia

    OdpowiedzUsuń
  2. Wzruszające, piękne. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny wiersz i bardzo emocjonalny, aż brak słów żeby go opisać...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też pamiętam ten dźwięk trąbki...

    OdpowiedzUsuń
  5. Maya
    Wiersz nasunął mi wspomnienia o moim ukochanym Braciszku. Jedynym. Pozdrawiam :)
    Dzięki za miły komentarz.

    OdpowiedzUsuń
  6. bliscy, których nie ma już z nami, i tak są. w nas. naszym pamiętaniu. wspominaniu i kochaniu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiersz przepełniony emocjami..
    Bardzo.
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Typowy babski wiersz. Uwielbiam!;-)
    Pełny uczuć...

    OdpowiedzUsuń
  9. Bo w tych łzach mieszka tęsknota, nasza, tu, na Ziemi, za tymi co Odeszli...

    OdpowiedzUsuń
  10. masz rację. ja też odnoszę wrażenie, ze ta jesień za mało kolorowa, że za szybko opadły liście. ale teraz jestem już czekaniem na śnieg :)) jak dla mnie zima mogłaby nadejść nawet jutro. podobno zapowiadali nawet opady śniegu, ale póki co jednak w Krakowie nie pada. a nawet gdyby, to jeszcze potrzebna byłaby minusowa temperatura, aby było fajnie, a nie ciapciato.
    dziękuję za życzenia.
    ps. czytałaś może już Lampiony? ja zaczęłam i utknęłam w którymś tam momencie i jakoś nie mogę ruszyć dalej. dziwne. bo poprzednie tomy pochłonęłam w trymiga.

    OdpowiedzUsuń
  11. przepięknie napisane choć mi łzy już płynęły teraz płacze jak małe dziecko uświadamiam sobie jak brakuje mi tych co odeszli z którymi mogłam pogadać wyżalić się a teraz jestem sama

    OdpowiedzUsuń