piątek, 30 października 2015

Gdzieś tam Marzenie

Kiedy serce krzyczy: Nie!
Kiedy głowa mówi: Nie!
Kiedy rozum mówi: Odejdź!
Nie przyjmujesz tego do wiadomości
Zamykasz się na słowa
na racjonalne wytłumaczenia
Mamisz mnie wylewając kolejne zdania
Rozbudzasz odczucia
które naturalną śmiercią umarły
Opisujesz w sposób zmysłowy
Niewinny dotyk...
Muśnięcie ustami obszarów mego ciała
Rozbudziłeś we mnie słowami
uczucie, które w sobie zabijałam...
Kiedy rozum mówi nie...
Ciało krzyczy: Tak
Pojawia się rozsądek...
Pojawia się i szepcze do ucha: nigdy więcej
Bezpieczna odległość dwojga ludzi
którzy stają się kochankami
A jednocześnie nigdy dotyku swych dłoni na swym ciele nie poznali...
Blady Świt mówi: Dzień dobry
Telefon milczy
Głucha cisza wyjada ostatni kęs
pozostały po pocałunku nie-pocałunku...
Sen...
Mówią, że sen jest dobry na wszystko
Zasypiam bezpieczna
Z dala od Twoich ramion spragnionych mojego ciała
Miałeś tulić mnie do siebie
Tak niewinnie... tak czule...
wszystko popsułeś...
Zabiłeś... zniszczyłeś...
Czy ja to wypowiedziałam na głos?
Czy przez chwilę nie czułam się kochana?
Przez sekundę, minutę... godzinę
Przez kolejne mijające godziny
W których czas przestał się liczyć
Kolejna przerwa na reklamy...
I znów... od nowa budzi się...
Rozbudza pragnienie by poczuć
to co tak przyjemne, cudowne
co zakazane
przez rozsądek...
Ponieść się chwili...
Poszybować...
Teraz już...
Teraz jeszcze...
Teraz znów... myśli krążą wokół Ciebie
Ale czy to szczere między nami?
Czy moglibyśmy być kochankami?
Oboje spragnieni
Oboje zranieni
Oboje przy sobie
bez siebie...

Ps.
Zrobiłeś to czego nie chciałam
Ale jak mi powiedziałeś pragnęłam
A może nie mówiłeś ani słowa?
Może nie było dzisiejszego poranka
Może sobie mnie wyśniłeś...
Gdzieś tam...
z tyłu głowy
Gdzieś tam Marzenie
Gdzieś tam... Clara

Clara czyli ja

czwartek, 22 października 2015

piątek, 9 października 2015

Spotkanie z Clarą

Spotkanie z Clarą


Połóż się wygodnie…
Zamknij oczy…
Zbuduj wokół siebie mur
Jeśli przemknęła Ci przez głowę myśl
Która Ciebie niepokoi
Złap ją i wyrzuć poza mur
Oddychaj głęboko…
Powietrze wypełnia Twoją klatkę piersiową…
Jeśli pojawiła się niepokojąca myśl
Wyrzuć ją poza mur
Oddychaj miarowo… spokojnie…
Ogarnie Cię spokój…
Twoja prawa noga staje się ciężka
Coraz cięższa…
Teraz Twoja lewa noga staje się ciężka
Coraz cięższa…
Twoja prawa ręka staje się ciężka
Coraz cięższa…
Teraz Twoja lewa ręka staje się ciężka
Coraz cięższa…
Czujesz jak od prawej stopy ciepło wędruje do Twego biodra
Ciepło od prawej dłoni do barków przenika Twoją rękę
Teraz ciepło od lewej stopy wędruje do Twego biodra
Od lewej dłoni ciepło przemieszcza się w kierunku barków…
Czujesz ciepło Słońca…
Twoje całe ciało ogrzewa Słońce…
Oddychasz spokojnie…
Czujesz na twarzy lekki powiew wiatru…
Jest Ci przyjemnie…
Słyszysz dźwięk gitary…
Relaksujesz się…
Rozpoznajesz melodię
„ Stairway to heaven” Led Zeppelin
Muzyka jest wyraźna…
Uspokajasz się…
Jesteś na plaży
Czujesz powiew wiatru…
Ciepło Słońca…
Jest Ci dobrze…
Zaczynasz słyszeć szum morza…
Fale sięgają Twoich stóp…
Woda jest ciepła…
Jesteś na plaży u Clary
Wbiegasz do wody
Widzisz Clarę
Uśmiecha się…
Chlapiesz ją wodą…
Zamykasz oczy…
Kiedy policzę do 10
Otworzysz oczy…
Będziesz miło wspominać
Spotkanie z Clarą
Zapamiętasz jej radosną Twarz…
Jeden… dwa… trzy… cztery… pięć…
Sześć… siedem… osiem… dziewięć…
Dziesięć…

2007.11.13