piątek, 21 sierpnia 2015

Styczeń 2010

Jezioro 2010-01-30
Prawda 2010-01-28
Było ciepłe lato... 2010-01-28
Marzenie Clary

Wystarczy wpisać moje imię i jesteś w świecie obrazów :)

Denerwuję się tym że jestem Tomem czwartym

07.07 07:07 „W poszukiwaniu straconego czasu. Sodoma i Gomora” str.396

"Pan de Cambremer wyrażał naiwną radość,
że ogląda siedzibę, w której żył tak długo."

Książka leżała na moim łóżku
Gotowa do wyjścia zerknęłam na tel. komórkowy 07:05

Jeszcze mam dwie minuty jak one się ciągnęły
Otworzyłam stronę z instrukcją
Pomyśleć o kimś kogo nie znam


Miałam jakieś skojarzenia
Nadeszła 07:07
Zamknęłam oczy i na chybił trafił otworzyłam książkę oznaczając miejsce
Po lewej stronie mniej więcej w połowie tekstu
Otworzyłam oczy
Kropką oznaczyłam początek zdania
Przeczytałam je i uśmiechnęłam się
Pierwsze skojarzenie ze zdaniem to …….
Oznaczyłam koniec zdania czerwoną kropką i przeczytałam kolejne zdanie

W pokoju byłam sama Jak zawsze :)
Uśmiechnięta
Miałam na sobie białą bluzkę i jeansy
Podeszłam do okna


Rześkie powietrze wypełniało pokój
Deszcz niedawno przestał padać
Nieco przymknęłam okno nie zamykając go
I pędem na autobus


Kolor? jakie to trudne!

Michał - błękit
Ja - biały
Bogdan - zielony jasna zieleń
Basia - czerwień
Hania - nie wiem może niech będzie zieleń
Ale w innym odcieniu niż Bogdana
A Zdegustowana - czy ja wiem? Czarny
Aha jeszcze KaMa - no to fioletowy taki jasny fiolet

Już wyłączyłam komputer

Ale znów go włączyłam

Okazuje się że aby przypomnieć sobie co było
I co mnie poruszyło do głębi w minionych dniach muszę
Sprawdzić co pisałam w mailach
Taaak
Piszę wiele
Wiele spraw wolę przemilczeć

Kiedy otrzymałam książkę
Zwróciłam uwagę na jej zapach
Słowa na pierwszej stronie przeczytałam z zaciekawieniem
Dla mnie czytanie tej książki
Było osobistą Sodomą i Gomorą
Ale wybrnęłam
Przestałam ją czytać

A chciałam doczytać by mieć więcej skojarzeń

Jak trudno jest pisać wiedząc że jestem Jednym z Tomów opowieści o życiu

Nie wiem dlaczego...
Ale płaczę teraz
Pisząc te słowa...
Może ja żałuję że nie potrafię
Tak jak inni się otworzyć
I być dorosłą
Jestem jak dziecko
Które uwielbia świat magii i walkę ze złem :)

Harry Potter jest nastolatkiem
Który przez przypadek odkrywa że jest czarodziejem
To jest wspaniała bajka
Chłopak wychowywany bez rodziców
Wakacje spędza w domu Wuja Ciotki i kuzyna
Którzy nim gardzą
A On mimo tego sobie radzi
Nie poddaje się
Nawet jest więziony przez Wujostwo
Ale z pokoju - więzienia zabierają Go pewnego dnia Przyjaciele
Harry przeżywa pierwszą miłość ma dziewczynę
I przyjaciół - niesamowitych przyjaciół
Którzy mu wierzą i zawsze są kiedy przy Nim kiedy pojawiają się kłopoty

Nie wiem czy inni uczestnicy się znają
Osobiście czy też tak jak Oni dla mnie są osobami z Internetu


Każdy żyje we własnym domu ma własne przeżycia a teraz
W poszukiwaniu straconego czasu zostaliśmy niejako połączeni …....

Od 7 lipca sporo się wydarzyło
Co sprawiło iż musiałam zajrzeć głęboko w głąb siebie

Postanowiłam nie pisać o tym

Każdy dodaje od siebie swe przemyślenia i skojarzenia
Nie będę mówiła o konkretnych datach
Lipiec 2009
Nieuporządkowane życie
Sąd
Ból
Wspomnienia
Łzy
Śmierć
Uciekać jest najłatwiej


Wiele rzeczy o których wolałabym milczeć
Wiele rzeczy które chciałabym wykrzyczeć
Wiele o których chciałam Komuś powiedzieć

A teraz kiedy spotkałam się z koleżanką ze szkolnych lat
Nie chciałam mówić o wszystkim co było
Podczas minionych dziesięciu lat kiedy się nie widziałyśmy...
Odpowiadałam na jej pytania
A po powrocie do domu płakałam

Poczułam się bardzo samotnie

Ale coś się w moim życiu zmieniło
I dziękuję tym ludziom którzy pojawili się na mej drodze
W trudnych dla mnie chwilach.

Książka Tom 4 - to moja część
W mojej księdze zapisały się osoby które poznałam

Niewidomą starszą kobietę która pewnej nocy miała sen o tym że widzi światło
A kiedy do niej przyszłam z rana pełna entuzjazmu zaczęła swą opowieść:

‘Pani Claro ale miałam piękny sen...’

I miała nadzieję że jak otworzy oczy po przebudzeniu to ujrzy światło
Ze smutkiem przyznała że tak się nie stało...

Pewnego dnia zabrałam tę kobietę do ogrodu
Tego dnia przyszła dziewczyna i grała na skrzypcach
Kiedy koncert się skończył starsza kobieta zapytała mnie jak nazywał się utwór
Który grała jako ostatni owa dziewczyna
Powiedziałam że nie wiem ale zaraz się tego dowiemy
Podeszłam wraz z niewidomą kobietą prowadząc ją za sobą
Trzymając ją za obie ręce bo chodnik po którym stąpałyśmy był pełen nierówności
a kobieta trzymając mnie za ręce czuła się pewniej ...


Pani Miecia mówiła że chętnie posłuchałaby dłużej takiej gry ...

Dziewczyna powiedziała iż ów utwór nosił tytuł: "Marzenie"
Kiedy odprowadzałam starszą kobietę zapytała:
’Pani Claro czy ta dziewczyna która grała jest młoda?’
Opisałam dokładnie wygląd dziewczyny i powiedziałam jakie miała na sobie ubranie
I w jakim było kolorze...
Codziennie czytam tej starszej Pani książkę...
Bardzo lubię te chwile
I te rozmowy o treści przeczytanych przeze mnie słów...
Mogę zrobić coś dla Kogoś
I to daje mi radość...


Dziś jestem Radosna
Uśmiech to wspaniała rzecz :)

۩ ۩ ۩ ۩ ۩ ۩ ۩

Dziękuję, Claro!

Na bieżąco 2010-01-25
Dla tych którzy lubią
być z Faktami
na bieżąco
Powstał serwis informacyjny

Polecam każdemu :)

                        Clara
Dzień Babci i Dziadka 2010-01-21
Zdaje mi się, moja droga -zwraca się dziadek do babci -że będzie padać.
Jak myślisz, wziąć parasol?
-Weź parasol!
-Tak? A jeśli nie będzie deszczu, to po co mi parasol? Lepiej wezmę laskę.
-Weź laskę!
-Jednak chyba zbliża się burza. Lepiej będzie zostawić laskę i wziąć parasol.
-Dobrze, zostaw laskę, weź parasol.
-Masz rację. Ale chyba się przejaśnia. Lepiej zostawić parasol i wziąć laskę.
-Mój Boże! Weź laskę, zostaw parasol...
-Widzisz, jaka ty jesteś! To mówisz mi, żeby wziąć laskę, to znowu, żeby parasol. A w ogóle kto ci powiedział, że ja wychodzę?


Dziadek Kowalskiego obchodzi setną rocznicę urodzin. Przyjeżdża do niego dziennikarz i pyta:
-Co pan robił, żeby dożyć tych stu lat?
-Czekałem... -odpowiada dziadek z uśmiechem.


Dwoje 80-latków wzięło ślub. Podczas nocy poślubnej oboje rozebrali się i weszli do łóżka. On przytulił się do niej i ujął w swą dłoń jej dłoń, po czym zasnęli. Nazajutrz on znów przytulił się do niej, ujął w swą dłoń jej dłoń i tak zasnęli. Trzeciej nocy on przytula się do niej, bierze w swą dłoń jej dłoń, a ona:
- Nie dzisiaj, kochanie, boli mnie głowa.

                                                                                   :)))


                               Wszystkim Kochanym Babciom i Dziadkom
                                            samych słonecznych dni

                                                                                                 :)

                                                                                                Clara

Przyjaciel 2010-01-20
Poezja 2010-01-16
Kiedy czytam rymowane wersy
nigdy nie zastanawiam się
co autor miał na myśli
Sama piszę wiersze
i w moim przypadku
powstają spontanicznie
Nie tworzę wierszy na zamówienie
same przychodzą do mej głowy
a ja je spisuję...
Dziś przeczytałam wiersz
który przyprawił mnie niemal o dreszcze
to właśnie ten wiersz:

Królowa kwiatów róża biała
w śnieżnej szacie w ogrodzie stała
A kto ją ujrzał wielbił jej wdzięki
i nie śmiał po nią wyciągnąć ręki

Znalazł się człowiek bez serca
zerwał kwiat róży wśród jej kobierca
I biedna miła, różyczka biała,
więdła, i więdła...aż wreszcie skonała

Smutny los róży i jej cierpienia
budzą w mym sercu wspomnienia
O, niech Cię nigdy w życia podróży...
nie spotka los białej róży...


                              Dziękuję że mogłam go tu umieścić :)
                                                                                             Clara

We dwoje 2010-01-16
Michael 2010-01-11
Muzyka i morza szum... 2010-01-09
Zima 2010-01-05
Zima
Piękna
bo promień Słońca przedziera się przez gałęzie drzew
Cóż może być pięknego w bieli?
Śnieg jest piękny kiedy okrywa swą puchową kołderką...
Pod takim śniegiem jest ciepło
Czyż to nie paradoks?
On taki zimny
a pod jego ochroną tak ciepło...

                                                 Clara

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz